Przychodzę
do was z kolejną recenzją tym razem
wzięłam pod lupę kosmetyk marki Clarena
nigdy nie miałam styczności wcześniej z tą marka ale w kwietniowym shinyboxie był
krem tej marki , więc z miłą chęcią go
przetestowałam a testowanie tego produktu to sam przyjemność tyle słowem
wstępu .
Opis producenta : Luksusowy krem firmy Clarena
przeznaczony do codziennej pielęgnacji
cery. Zawarty w Clarena Diamond Lift Day Cream tripeptyd o natychmiastowym działaniu liftingujący, sukcesywnie wygładza mikrorzeźbę
skóry w miarę upływu
czasu. Kompleks
Suberlift tworzy mikrokrystaliczną
sieć przywracającą
jędrność i gładkość cery. Kompleks .
Hydromanil stworzony na bazie owoców drzewa Tara i bogaty w
polisacharydy w swoim działaniu
akumuluje cząsteczki
odpowiedzialne za wiązanie
wody. Clarena Diamond Lift Day Cream zabezpiecza tym samym przed przed utratą wilgoci i składników odżywczych. Pył diamentowy zmiękcza, nawilża, poprawia koloryt i przywraca
blask zmęczonej
cerze. Delikatna formuła
Clarena Diamond Lift Day Cream zapewnia jego szybkie wchłanianie i stanowi doskonałą bazę do makijażu. Zawarty w Clarena Diamond Lift
Day Cream filtr SPF 15 chroni przed promieniowaniem UV.
Moje odczucia : zacznę od tego ze ten krem cudownie
pachnie zapach typowo kobiecy chodź wiele
osób go za to gani za bardzo przytłaczający ja nic takiego nie czuje wbrew przeciwnie
bardzo przyjemny zapach ale nie sam zapach jest ważny w kremie lecz działanie
kremu , na początku byłam sceptycznie
nastawiona do tego produktu bo skoro są
w nim drobinki diamentu to po nałożeniu na pewno będę się świeciła jak choinka
w boże narodzenie nic bardziej mylnego kremu
bardzo lekki wchłaniał się natychmiastowo
moja twarz jest jedwabiście
gładka rozświetlona i zdrowo wyglądająca śmiało można go używać jako bazy pod
makijaż. dostawałam bardzo dużo komplementów od koleżanek pytały się czego używam
że aż cała promieniej nieraz mino
przespanych sześciu godzin po nałożeniu kremu moja twarzy wyglądała promiennie, szukałam od bardzo dawna kremu który by sobie poradził z moimi zaczerwienienia mi w okolicy nosa i brody zawsze się borykałam z
tym problemu i mimo używania kremu
EcoBeauty którego recenzje możecie przeczytać TU nie było rezultatu a od kiedy zaczęłam używać kremu Clareny może nie pozbyłam się tych zaczerwień do
końca to jest spora różnica z przed używania kremu po nie
chcę rzucać słów na wiatr ale jest to kosmetyk nr 1 w mojej pielęgnacji i na
długo w niej pozostanie skorzystałam z
tego ze dziewczyny na FB shinyboxa
chciały się zamienić na inne produkty zamieniałam się i mam jeszcze trzy tubki tego kremu w zapasie
więc na razie wystarczy mi na jakiś czas będę polowała na okazje jeśli
tylko Clarena będzie oferowała jakieś sensowne rabaty lub wyprzedaże świąteczne
nie omieszkam zakupić kolejnych opakowań , może niedługo SB w
kolejnych edycjach da kolejne dobroci marki Clarena więcej informacji o tym produkcje i nie tylko znajdziecie TU jeśli miała bym
ocenić ten produkt w punktach od 1 do 5 to się obawiam ze zabrakło by skali ale
że założyłam sobie rozpiętość punktowa od 1 do 5 daje zasłużone 5/5 .
podsumowania :
moja opinia jest wypowiedziana pod
kontem mojej osoby każda osoba jest inna
i u każdej osoby inaczej dany produkt działa .
Prześlij komentarz